Na tarach odbywających się w Londynie pokazano m.in. Krótkie podsumowanie tego wykładu zaprezentował Nicholas Drummond, były żołnierz w brytyjskiej armii.

Drummond podsumowuje swój wpis stwierdzeniem, że “załogowe wieżyczki bojowe to już przeszłość” i właśnie w taki sposób został zbudowany rosyjski czołg. Jego załoga jest bowiem umieszczona w specjalnym przedziale w kadłubie czołgu, a wieżyczka pojazdu jest w pełni autonomiczna. Warto też dodać, że już dziś mamy na świecie czołgi, które mają silnik z przodu maszyny — taką konstrukcją jest np. izraelska merkava.

Wnioski, jakie przedstawia brytyjski ekspert, częściowo pokrywają się też z założeniami pojazdu, który jakiś czas temu przeszedł na emeryturę. Wygląda więc na to, że czołgi nowej generacji niejako zatoczą koło i w pewnym sensie wrócą do rozwiązań z przeszłości, łącząc je z nowymi pomysłami i wnioskami wyciągniętymi m.in. z wojny w Ukrainie.