Seryjni mordercy

Oto co łączy seryjnych morderców. Zaskakujący szczegół

Zacznijmy od zdefiniowania seryjnego mordercy. Według jednej z powszechniejszych definicji literatury fachowej, seryjny morderca to osoba, która zabija co najmniej dwie ofiary w czasowo niepowiązanych ze sobą przypadkach.

Nie są to więc podwójne i bardziej liczne zabójstwa dokonane np. podczas jednego dnia, a przestępstwa pomiędzy którymi występuje dłuższa przerwa – najczęściej przyjmuje się tutaj maksymalny przedział czterech lat.

Inne definicje mówią, że aby określić daną osobę seryjnym mordercą, podobne przypadki muszą wystąpić nie dwa, a trzy razy. I to właśnie tę drugą definicję przyjęli badacze z Radford University, którzy – pod wodzą Mike’a Aamodta – przygotowali raport dotyczący częstości występowania seryjnych morderstw na świecie.

Trzeba jednak wziąć pod uwagę, że nie są to na pewno dane w pełni oddające faktyczny stan. W wielu krajach bowiem poziom kryminalistyki i sposób prowadzenia statystyk uniemożliwia dokładne określenie, które z zabójstw łączy jedna i ta sama osoba mordercy.

Najwięcej seryjnych morderców działało w Stanach Zjednoczonych. Od 1900 r. zidentyfikowano tam co najmniej 3 tys.

613 takich osób, co stanowi aż 67 proc. wszystkich seryjnych morderców stwierdzonych na świecie.

Wśród nich byli tacy znani zbrodniarze jak Ted Budny, Zodiak czy Richard Kuklinski. Polska zajmuje 17. miejsce z 15 osobami, które popełniły co najmniej trzy zabójstwa w różnym czasie i miejscu.

Seryjni mordercy, często socjopaci lub psychopaci, zazwyczaj czerpią przyjemność z popełniania zbrodni. Badania w Stanach Zjednoczonych wskazują, że aż w 31,8 proc.

przypadków ujawnionym motywem była sama “radość” z popełnienia takiego czynu. Na drugim miejscu uplasował się aspekt materialny i finansowy.

Dochodzi tu także aspekt psychologiczny, bowiem często seryjni mordercy napawają się bliskim kontaktem ze swoją ofiarą, czyniąc ze zbrodni niemal intymny, a na pewno bardzo osobisty akt. Seryjni mordercy częściej sięgają po broń białą i przeróżne narzędzia.

Sytuacja ta jest oczywiście jeszcze bardziej widoczna w krajach, gdzie dostęp do broni palnej nie jest tak powszechny, jak w USA. W USA ok. 43 proc.

ofiar seryjnych morderców ginie od postrzałów. Na drugim miejscu w statystykach amerykańskich widnieje uduszenie, a na trzecim – nóż.

Badanie zespołu naukowców z Malezji wskazuje, że najczęściej wybierane bronie to: nóż, tępe narzędzie, maczeta i gołe ręce. Osoby o największym ilorazie inteligencji dokonywały zabójstw najczęściej z użyciem ładunków wybuchowych.

Seryjni mordercy to mocno skrzywione umysły, które czerpią przyjemność z zabójstw i traktują je znacznie bardziej osobiście, niż “zwykli” mordercy.

LEAVE A RESPONSE

Your email address will not be published. Required fields are marked *