Problemy z działaniem Instagrama pojawiły się w czwartek 25 stycznia w nocy po godz. 22.00 czasu polskiego. Użytkownicy zauważyli wtedy, że są problemy z wysyłaniem wiadomości prywatnych, a po kilku minutach w serwisie Downdetector zaczęły pojawiać się pierwsze raporty sugerujące awarię. Po upływie ok. 30 min liczba zgłoszeń wzrosła do kilku tysięcy i w chwili pisania tego tekstu jest ich blisko 6 tys.

Wiele osób, chcąc upewnić się, że problemy z Instagramem nie dotyczą tylko ich, zagląda w pierwszej kolejności na X (Twitter) i nie inaczej było w przypadku trwającej właśnie awarii. Użytkownicy piszą przede wszystkim, że platforma do publikowania zdjęć i filmów nie działa, ale nie doprecyzowują, z czym konkretnie są problemy.

Wszystko wskazuje na to, że awaria potrwa jeszcze przez jakiś czas i – co najgorsze – ma ona zasięg globalny. Na problemy z Instagramem narzekają też Amerykanie (ponad 13 tys. Meta nie wydała jeszcze oświadczenia w tej sprawie, ale zapewne prace nad przywróceniem sprawności Instagrama trwają.

*W tekście umieszczono linki reklamowe naszego partnera*